Winiarnia Mantič
Winiarnia rodzinna, założona przez dwóch miłośników wina; Vlado i Slavka Mantič. W 2012 roku postanowili założyć winiarnię i kontynuować produkcję wina, tak jak robili to ich przodkowie w Tokaju.
Historia
W 1936 roku, Július Onder (pradziadek Slavki Mantičowej), otrzymał działkę na polu Čierna hora w Čerhowie, gdzie posadził swoją pierwszą winnicę, tworząc tym samym historię naszego rodzinnego winiarstwa. Działkę tę otrzymał od hrabiego Szecsényi, u którego służył przez ponad 40 lat. Winnica ta była uprawiana w systemie "na głowę". Jest to jeden z najtrudniejszych sposobów uprawy, także w dzisiejszych czasach, ponieważ wymaga tylko ręcznej pracy. Niestety, w czasie komunizmu straciliśmy tę działkę w rodzinie, ale dzięki zmianom w 2024 roku udało nam się ponownie ją odzyskać. W niedalekiej przyszłości planujemy odnowić tę winnicę.
Podczas komunizmu do innych winnic dołączyli także Michal Takáč i Ján Auxt, którzy utrzymywali winiarstwo w naszej rodzinie. Nadal dbamy o te winnice, które są najstarsze (mają około 60 lat).
Kolejną generacją była właśnie Slavka Mantičová, która odziedziczyła te działki i winnice. Wraz z Vladom Mantičem założyli winiarnię Mantič w 2012 roku. Od tego momentu zaczęli butelkować swoje wina. W 2014 roku posadzili nową winnicę, rozszerzając nasze winiarstwo. Wśród odmian, które posadzili, były Furmint, Lipovina, Muškát žltý i Dunaj. W 2020 roku posadzili kolejną winnicę (obecnie naszą najmłodszą), w której posadzili trzy klony Furmintu, Zétu, Rizling wlašský i Soreli.
Vlado i Slavka mają troje dzieci: Juraja, Ivanę i Ondreja. To oni są przyszłością naszego winiarstwa. Juraj obecnie studiuje na pierwszym roku studiów magisterskich na Uniwersytecie Mendela w Brnie na Wydziale Ogrodnictwa, kierunek Winiarstwo i winiarstwo.
Nasza filozofia
Vlado i Slavka zawsze chcieli pić wina, które nie są „komercyjne”. Wina, do których nie były dodawane żadne enzymy, szlachetne drożdże ani wysoka ilość wolnego siarki. Chcieli zachować tradycyjne metody produkcji wina, tak jak robili to ich przodkowie. Dlatego skupili się na produkcji win pomarańczowych. Długa maceracja na skórkach, delikatna oksydacja i minimalna ilość siarki podczas dojrzewania win, były głównymi krokami, które stosowali. Później przeszli z dojrzewania win w stalowych tankach na beczki drewniane. W 2018 roku wyprodukowali swoje pierwsze wino pomarańczowe, które dojrzewało w dębowej beczce, a w 2020 roku swoje pierwsze wino metodą sur-lie, czyli wino dojrzewające na osadzie drożdżowym. Przy tej metodzie użycie całkowitej siarki jest jeszcze mniejsze. Ich syn, Juraj, który przejął produkcję wina po nich, przestrzega ich zasad i produkuje wino w sposób naturalny. W produkcję win pomarańczowych wkłada dużo wysiłku i badań, aby jeszcze bardziej je udoskonalić.
O winnice w rodzinie dbamy zgodnie z naturą. Mamy je w produkcji zintegrowanej, ale wykorzystujemy elementy produkcji BIO. Maksymalnie 7 razy opryskujemy środki ochrony roślin, środki te oparte są na siarce i miedzi, stosujemy nawożenie zielone w co drugim rzędzie, nawożenie mieszamy z różnymi ziołami, które są atrakcyjne dla naszych pszczół i nie używamy żadnych pestycydów ani herbicydów.
Vlado i Slavka próbowali niektóre roczniki robić również w stylu tokajskich wyborów. Ponieważ pochodzimy z Tokajskiej regionu winiarskiego, chcieli skorzystać z tej możliwości. Te wina jednak robili tylko w demiżonach i w mniejszych ilościach. Obecny winiarz, Juraj, chce bardziej skupić się na produkcji tych win i intensywnie się uczy, aby lepiej zrozumieć proces ich produkcji. Maceracja gron z młodymi winami jest mu już bliższa i pierwszy rocznik 2022 dojrzewa już w jego pierwszej beczce Gonskiej. Drugi wybór jego win w beczkach robi teraz z rocznika 2024, który był bardzo bogaty w grona.